Znasz to uczucie ? Kiedy nic Ci fizycznie nie dolega, jednak ból wyżera Cię od środka, kiedy jesteś na samym dnie a ostatnią nadzieją próbujesz wydostać się na powierzchnię, lecz nie umiesz pływać ?
Śmiejesz się z mojego zachowania, z tego jakie decyzje podejmuję, co czuję, co mnie boli...tak ? To załóż moje buty i poczuj czy będzie Ci tak łatwo iść...a ja się pośmieję..jak jesteś bezsilny i nieporadny...Nie proś mnie o niemożliwe, nigdy nie będę w stanie przestać Cię kochać...i tak po prostu zapomnieć...Staliśmy się dla siebie zupełnie obcy...obojętni...Zapomniałeś o tym co nas kiedyś łączyło, pozwalając żebym odeszła...żebym Cie usunęła...żebym się poddała...Zawsze byłeś pewny siebie...dążyłeś do celu,zdobywając go...ale w momencie kiedy przestałeś walczyć o nas...przegrałeś walkę o wszystko...
Zakochałam się...w idealnej wersji Ciebie...kochałam pomimo wad, które uważałam za Twoje najlepsze zalety...Wiesz, są ludzie, którym pozwolimy wracać zawsze, choćby nie wiadomo jak nas zawiedli i jak bardzo pozwolili nam cierpieć...i mimo że wywoływali najokropniejszy ból gdy odchodzili...to wywołują najcudowniejszy uśmiech gdy wracają...Ty jesteś taką osobą...za każdym razem gdy Cię widzę....pojawia się ten uśmiech..mimo że w środku czuję się strasznie...i wszystko sypie się od nowa...
Staram się Ciebie nie potrzebować... i gdy Cię nie widzę...wychodzi mi to jakoś...jak się pojawiasz... znowu wszystko wraca,,,wiem, chcesz mieć ze mną kontakt...ale ja nie potrafię patrzeć na Ciebie i na NIĄ...jest ważna dla Ciebie...to się jej trzymaj...Tylko mnie więcej nie rań...i nie pierdol głupot o tym że "gdybym kiedyś poczuła że chce mieć z Tobą kontakt...to mam dać znać..." NIE !!!
Nie ma takiej opcji...chociaż tego chcę...ale nie mogę...bo wiem że to mnie zabije do końca...
A i tak...wiem że próby by Cię nie kochać i nie myśleć...nic nie dały...rozrywają mnie tylko...coraz bardziej...
P.S. Polecam obejrzeć teledysk poniżej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz