Dobrze moi kochani, lecimy dalej, dzisiaj pójdziemy dalej i odkryjemy sekret nr 2 :)
Aby przyciągnąć do siebie wszystkie dobre rzeczy o których marzymy...sami musimy mieć w sobie dużo energii pozytywnej i same dobre myśli...ale...no właśnie...czasem zdarza się nam coś przykrego, coś co nas dołuje i wtedy trudno jest nam myśleć dobrze...czasami przydarza się choroba, jakiś kataklizm, niepowodzenie no i to również według naszego sekretu jest spowodowane przez nas... My przyciągnęliśmy to co się nam złego przydarzyło...to tak jak z słuchaniem piosenek na telefonie, mp3, iphonie... możemy w dowolnym momencie wybrać ulubioną piosenkę...ale możemy włączyć tez tryb losowy...gdzie odtwarza nam losową piosenkę, takiej której nie wybieramy sami...godzimy się na nią...bo taka nam się wylosowała...tak samo jest z tymi kataklizmami i chorobami...też są trybem losowym...przyjęliśmy je czy to się nam podoba czy nie...Jak walczyć z tym ? Jak nie dopuścić tych złych myśli do siebie mimo tego że coś złego akurat się wydarza...Odpowiedź jest taka żeby zrobić w złej chwili coś co sprawia że poczujemy się dobrze :) Bo to jest sposób na przyciągnięcie życia o jakim marzymy, a kiedy będziemy promieniować uczuciami radości nawet w tych złych chwilach odciągniemy te złe i przyciągniemy te o których marzymy i myślimy dobrze, odbiją się one niczym w lustrze i powrócą do nas w przyszłości. Nie da się tego tak od razu zrobić... dlatego trzeba stosować metodę małych kroczków...zaczynamy np. w momencie choroby:
"Dlaczego ona mnie dopadła", po dłuższym rozmyślaniu nad tym...pojawi się u nas tak zwany "syndrom nudy" i w tym momencie myślimy: "No muszę coś z nią zrobić w końcu", potem gdy widzimy że są sposoby na jej wyleczenie, czujemy zadowolenie i myślimy wtedy o czymś co wywołuje u nas jeszcze lepsze zadowolenie np. "Za tydzień będę zdrowy".
Promyk nadziei --> entuzjazm ---> szczęście ---> miłość tak to mniej więcej wygląda w skrócie. Tak samo jest z uczuciem...gdy ktoś nas odrzuca na początku się czujemy odrzuceni...ale idąc tym schematem w końcu dochodzimy po tym szczęściu do miłości. A kiedy odczuwamy miłość nasze wibracje w naszej energii rozpryskują niczym iskry , miłość to najwyższa z możliwych częstotliwości , kiedy jej doświadczamy przyciągamy do siebie cały szereg rzeczy które są naszą inspiracją do dalszego działania. Nieważne, czy jest to miłość do drugiej osoby, do miejsca, do rzeczy - miłość jest najlepszym antidotum na każdą rozpacz. Te małe kroczki które zaprowadzą nas do tej miłości tworzą wszystko to czego chcemy i co chcemy osiągnąć.
Zasada tego sekretu jest taka: Zmuś się do dobrego samopoczucia, do poczucia bycia kochanym, pożądanym przez innych, uwierz w to a to zaprocentuje, masz wybór...możesz czuć się źle...albo czuć się super...z tym że z poczuciem nieszczęścia nie jest Ci do twarzy, to nie jest Twój styl, nie wyglądasz w nim dobrze. Poczuj się po prostu dobrze w każdej, nawet tej najgorszej sytuacji.
Nazwane to zostało tak zwanym Zmiennikiem Sekretu - czyli zmiennik nastroju...zmienić można go w każdej chwili za pomocą rzeczy które sprawiają że czujemy się dobrze, coś co momentalnie sprawia że czujemy się lepiej.
Spisz sobie na kartce wszystko to co sprawia że jesteś w dobrym nastroju. Może to być jakieś wspomnienie, moment , może to być kawałek piosenki, może to być nawet zdjęcie osoby, jakiś przedmiot który sprawia że momentalnie się uśmiechasz i zawsze kiedy dopadnie Cię to uczucie...to złe uczucie że poczujesz się źle...spójrz na ta kartkę :) i po prostu poczuj się dobrze :)
Tyle na dzisiaj :) Tak motywująco dziś do Was napisałam i tak motywująco i miło skończę...
I napiszę...tak jak sekret mówi: Będę otwierać z Tobą wino :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz