O wiele łatwiej jest dojść do porozumienia wtedy, gdy umiemy się kłócić ;) tak...bo kłócić się też trzeba umieć. Może nie tyle kłócić a sensownie wymieniać swoje zdania, żeby później móc dojść do jakiegoś porozumienia. Mówią, że na zgodę najlepszy jest seks podobno :D no może faktycznie coś w tym jest...;) w każdym razie wniosek jest taki że mimo tych kłótni...ciągle pozostaje jedno uczucie, jedna miłość i ta troska o siebie. Każdy ma wady...do których nie lubimy się przyznawać, najważniejsze jest je zaakceptować i przede wszystkim rozmawiać - nie krzyczeć oraz umieć słuchać. Tyle.
Drugi raz wstawię tą samą nutę ale w troszkę innym wydaniu, strasznie podoba mi się ten bicik *-* i pasuje on do całego tekstu i w ogóle do całości ;) Cudo ;) dzisiaj idę spać szybciej, by móc wypoczęta rozpocząć kolejny wolny dzień ;) A będę spać dzisiaj z uśmiechem na twarzy ;) ;) Dobranoc ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz