muza

piątek, 17 lipca 2015

Sekret 4 - Lekcja wdzięczności i film o sobie ;)



               Kochani na początku przepraszam Was za nieregularne wpisy, ostatnio mam sporo pracy i nie zawsze znajduję czas na bloga. Mam nadzieję że to się zmieni w najbliższym czasie. Na razie spodziewajcie się malutkich przerw pomiędzy kolejnymi postami :) To też dla Was czas na ogarnięcie, obczajenie poprzednich postów które już tu są, może są jakieś których nie czytaliście, lub polubiliście jakieś szczególnie, możecie do nich zawsze wrócić ;)

A dzisiaj zajmiemy się super ważną rzeczą, wdzięcznością ;) Kiedy ostatnio podziękowaliście za coś szczerze ? Nie chodzi o takie zwykłe rzucone " dzięki" "thx"  ale prawdziwe, szczere "dziękuję"...
Niektórym ciężko przychodzi powiedzieć to słowo, które jest tak cholernie ważne w naszym życiu...
Bardzo często jest tak że nie potrafimy okazać wdzięczności za to co mamy już...a jeśli chcemy dojść do czegoś musimy się jej nauczyć, być wdzięcznym za to co już mamy. Narzekamy ciągle na to czego nie mamy a z drugiej strony nie doceniamy tego co już mamy, dlatego że wszystko co posiadamy uznajemy za coś normalnego, za rzecz oczywistą. A sęk w tym, że nie da się przyciągnąć więcej dobra jeśli nie będziemy wdzięczni za to co już mamy. Dlaczego ? Myśli i uczucia które odczuwamy kiedy jesteśmy niewdzięczni są negatywnymi wibracjami a z kolei te uczucia negatywne odpowiadają za to że nie otrzymujemy tego co pragniemy. Jeśli chcemy być szczęśliwi , musimy zacząć wzbudzać w sobie wdzięczność. Tak, właśnie zacząć od dziękowania samemu sobie za rzeczy które już posiadamy, bo takie poczucie zmienia nasze nastawienie na pozytywne a to co pozytywne przyciąga przecież to co dobre. Dla przykładu: chcemy mieć nowy plecak. Nie okazujmy więc braku szacunku staremu plecakowi...zobaczmy ile dobra dla nas zrobił, ile rzeczy pomieścił, ile czasu nam służył, nawet jeśli to był krótki okres, zobaczmy w nim coś co zrobił dla nas ten plecak i okażmy mu też tą wdzięczność. Tak, pewnie wielu z Was teraz puka się w czoło i mówi: " Ale to jest głupota  dziękować plecakowi jak to tylko rzecz jest"...a właśnie! Od takich małych rzeczy warto zacząć, dostrzegać je, bo dzięki nim naprawdę potem spełnimy wszystko o czym marzymy.
Tutaj odkrywamy pierwszą część sekretu, podzieliłam go w tym poście na dwie części dziś a zatem pierwsza część sekretu polega na stworzeniu sobie listy rzeczy za które jesteś wdzięczny, powiedzmy niech będzie to 7 rzeczy, oczywiście nie muszą to być rzeczy materialne, mogą to być osoby, rzeczy które lubisz robić, miejsca, uczucia, wartości np. zdrowie, miłość, przyjaźń. Wypisz to wszystko co wzbudza w Tobie poczucie wdzięczności. Niech ta lista będzie  taką " Gorącą siódemką" Małe wskazówki: nie pozwól żeby Twoje myśli o tych rzeczach poszły w kierunku typu: "Nie pada deszcz", "Nie jestem chory" , "Nie jestem samotny", unikajmy słowa NIE. Zamieńmy to słowo np:
"Jest dzisiaj piękna pogoda i za to jestem wdzięczny", " Mam super zdrowie" , "Mam zajebistego faceta" Lepiej brzmi prawda? Oddaje to gorąco, bo to ma być coś co sprawi że poczujesz to gorąco w sobie. Można też sporządzić taką listę posługując się wdzięcznością z przyszłości, aby przyciągnąć coś czego pragniesz. Można to nazwać taką "Listą życzeń" Napisz te życzenia w czasie teraźniejszym, nie w przyszłym  bo inaczej zostaną w tej przyszłości i nie sięgniesz ich... Zamiast np. "Jestem  wdzięczna za to że  on wkrótce będzie ze mną" napisz: "Jestem wdzięczna za to że mam Ciebie" Nie używaj słów "wkrótce" , "niebawem" a już broń Boże "kiedyś". Takie słowa tylko umiejscawiają te życzenia w wiecznej pętli nadejścia wkrótce. Teraz jak już stworzysz tą listę poczuj do niej wdzięczność tak jakbyś już to otrzymał, nawet jeśli to się jeszcze nie stało i nie wiesz jakim cudem to się stanie - nie poświęcaj temu uwagi, po prostu powiedz "Dziękuję" za to że już teraz masz to czego chcesz. Każdego dnia poświęć sobie chwilę na wypowiedzenie słowa "Dziękuję" za to co już masz i za tą LISTĘ ŻYCZEŃ. 
Jak już nauczysz się dziękować za te rzeczy które już masz, nie pozostawiaj tego na kartce papieru i podziel się tą wdzięcznością z innymi, podziękuj innym za to co zrobili dla Ciebie, nawet za głupi uśmiech, za miłe słowo, za wszystko co oni robią dla Ciebie. Kiedy okazujesz ludziom wdzięczność. to że ich doceniasz za to oni to czują i będą czuć coś w rodzaju przymusu aby zrobić dla Ciebie jeszcze więcej. Tutaj znowu pojawia się prawo przyciągania - poprzez innych ludzi do wszystkiego o czym marzysz...dobro przyciąga dobre, podobne przyciąga podobne a to dlatego że poświęcasz chwilę czasu na to aby podziękować ;) 
Teraz druga część sekretu ;) Tworzenie własnego życia o jakim marzymy przypomina kręcenie filmu gdzie to TY jesteś reżyserem, to TY piszesz scenariusz , to TY grasz w nim główną rolę. To film o TOBIE więc jakikolwiek film nakręcisz nigdy nie bądź w nim rekwizytem czy statystą. Wiedz, że możesz być kim chcesz, superbohaterem, gwiazdą. To, jak przygotujesz scenerię zależy tylko od Ciebie. Jak wiadomo cały film trzeba najpierw sobie wymyślić, wyobrazić sobie jak on ma w ogóle wyglądać. WIZUALIZACJA - to jest klucz do sukcesu ;) Wyobraź sobie siebie, to czego pragniesz, swoje życie w formie obrazów. Klatka po klatce, poczuj to co będziesz robił, ujrzyj siebie w konkretnych sytuacjach, poczuj to, poruszaj się, dosłownie zrób to a to na pewno się spełni.
Wrócę tutaj do poprzedniego postu o procesie aktu twórczego. Pamiętacie 3 magiczne słowa? POPROŚ, UWIERZ, OTRZYMAJ ? W wizualizacji odkrywamy właśnie ten proces. PROSISZ o pewne doświadczenie, Twój umysł WIERZY że to co sobie wyobrażasz dzieje się naprawdę a Ty wysyłasz tę myśl do wszechświata co z kolei tworzy przyciąganie który daje Ci OTRZYMANIE tego co chcesz ;) Zróbmy to na przykładzie. Wyobraźmy sobie siebie w pięknej sukni wieczorowej która jest na manekinie. Wyobraźmy sobie jak ją przymierzamy, jak ją kupujemy i zakładamy na bal. Wszystkie oczy są zwrócone na nas, jesteśmy podziwiani, czujemy się ważni, podchodzi do nas najprzystojniejszy facet na tym balu, prosi do tańca, poznajemy go, widzimy jego piękne oczy. Co czujemy ? Czyżby to że to był nasz najpiękniejszy dzień w życiu ? ;)
Ostatnia rzecz: jeśli macie chwilę czasu stwórzcie sobie Tablicę marzeń ;) taki kolaż obrazów przedstawiający nasze pragnienia, pomoże ona Wam skupić się na tych marzeniach i łatwiej będziecie mogli sobie wyobrazić to co chcecie osiągnąć. Jak ją zrobić ? Wystarczą nożyczki, jakaś tablica do przywieszenia i kilka czasopism, gazet, katalogów. W tych gazetach poszukajcie obrazów które pasują do Waszych marzeń. Mogą to być np. nowe dżinsy, bilety w pierwszym rzędzie na koncert ulubionego zespołu, Twój ukochany facet w którym się podkochujesz, boskie ciało, samochód marzeń, jakiś gadżet, podróż. Masa tego jest :) Przywieście sobie te zdjęcia na tablicy i spoglądajcie na nie ;) łatwiej będzie Wam wtedy wyobrazić sobie posiadanie ich :) Można też to zrobić w formie elektronicznej np w Photoshopie albo w formie wygaszacza na swój komputer ;)
Możliwości jest mnóstwo...a to wszystko robisz dla siebie :) Byś mógł spełnić to o czym tam bardzo pragniesz ;)

Uff...no trochę się rozpisałam ;) mieliście co czytać ;)
                  


                         Przypadek ? ;) Nutka związana z obrazkiem ;)

                         Jaki miłość ma smak ? 


                          

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz